Bleach Przebudzenie

Ogłoszenie

Najnowesze ogłoszenie dla wszystkich graczy TUTAJ.

#1 2014-12-18 18:06:00

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Park wschodzącego słońca

http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2010/150/b/c/Anyone__anywhere_II_by_bucz.jpg



Hinode no kōen - Park Wschodzącego Słońca. Miejsce zyskało swą nazwę ze względu na malowniczy widok, który aż zapiera dech w piersi. Taki widok możliwy jest do zaobserwowania tylko i wyłącznie w godzinach porannych. Słońce wspina się po nieboskłonie rozświetlając całą okolicę. Delikatnie przemykające promienie słońca między gałęziami i malutkimi listkami , które poruszają się na wietrze. Drzewa posadzone w równych odstępach wydają się wtedy budzić ze snu. W zależności od pory roku liście rozświetlają się różnymi kolorami zaczynając na zieleni, poprzez pomarańcz i czerwień, kończąc zaś na złocie i ciepłym brązie. 
Prócz wzniosłej nazwy i przepięknego widoku, park nie jest zbyt wystawny. Miejsce to na pewno nie jest miejscem typowym dla spotkań arystokracji. Bardziej przeznaczony jest dla osób niższych szczeblem w drabinie społecznej. Nie znaczy to wcale, że nie można tu spotkać kogoś postawionego wyżej. Park odwiedzany przeważnie rano głównie przez feerie barw, z upływem dnia zmniejsza się ilość odwiedzających go osób. Dzięki temu, miejsce to sprawia, że jest doskonałym miejscem do odpoczynku. Nie ma tu typowych, wyłożonych kamieniem czy wysypanych żwirem ścieżek. Jedynie wydeptane przez wiele lat mniejsze ścieżynki prowadzące między drzewami ku głębi parku, wijące się od ławki do ławki postawionej gdzieniegdzie, niby przypadkowo pod drzewami wyznaczają ścieżki dla odwiedzających. W cieplejsze dni grube konary i gęsta korona dają spragnionemu chłodu cień, w którym spokojnie można odpocząć, a cisza panująca wokół koi zmysły. Nie sposób spotkać tu wielokolorowe kwieciste klomby, fontanny i inne przyciągające wzrok dodatki.
Mimo nie największej popularności, park jest czysty i utrzymany w porządku. Przez to, że niezbyt wiele osób go odwiedza nie ma też aż tak dużo sprzątania. Zaletą, być może dla niektórych wadą tego miejsca, jest po prostu otwarta, rozległa przestrzeń poprzetykana gdzieniegdzie drzewami, piękny wschód słońca, spokój i cisza, których próżno można szukać w innych miejscach.

Offline

 

#2 2014-12-25 13:52:13

 Amaya Ochiyo

http://i.imgur.com/ycfL5mz.png

IV

7864173
Call me!
Skąd: okolice Lublina
Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 1028
Punktów :   
Siła: 62; 86
Wytrzymałość: 53; 77
Szybkość: 67; 103
Wyszkolenie: 62; 98
Reiatsu: 24000; 36000

Re: Park wschodzącego słońca

Amaya słyszała, że tylko w tym miejscu w mieście można tak na prawdę obejrzeć porządny wschód słońca. Gdy się o tym dowiedziała, od razu miała niezwykle ambitne plany, żeby się tu pojawić, jednak czasem obowiązki, a czasem po prostu ciepłe łóżko i mięciutka poduszka odwodziły ją od tego pomysłu. Pewnego dnia jednak ustaliła datę, kiedy tu przyjdzie i obiecała sobie tego postanowienia przestrzegać. I oto nadszedł ten dzień, kiedy porucznik oddziału czwartego jeszcze przed świtem znalazła się właśnie tutaj. Było jeszcze niemalże całkiem ciemno, kiedy przetarła rękawem swojego kimono skrawek ławeczki, mokrej od opadającej już rosy i usiadła, oczekując. Myślała sobie, jak dawno nie oglądała takich pięknych rzeczy dla przyjemności. Arashi nie lubił takich krajobrazów, szczególnie w porze, gdy mógł sobie spokojnie spać. A szkoda, nie wie co traci.


http://i.imgur.com/qpfguKp.jpg

http://i.imgur.com/vA75Rf9.png

Offline

 

#3 2014-12-25 17:15:17

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Park wschodzącego słońca

Kiedy zjawiła się Pani Porucznik, Jou już spędzał tutaj kilka godzin. Obserwował dokładnie jak park zmienia się z godziny na godzinę. Spędzał tutaj ostatnimi czasy naprawdę dużo czasu. Wszystko to co się działo dokoła sprawiało, że czuł się jak w domu. Dawno zapomnianym. W sumie to odkrył to miejsce przez przypadek. Wrota Senkai wyrzuciły go tutaj jakiś czas temu, od tamtego czasu jednak spędzał tutaj każdą możliwą wolną chwilę. Ale wracając do tematu. Kiedy Amaya się zjawiła w jego oazie spokoju, z początku był lekko oburzony tym faktem, że inny Shinigami bruka to miejsce swoją obecnością. Miał chęć się ukryć, ale później zdał sobie tę sprawę , że to nie jest miejsce na wyłączność. Podszedł do ławki, na której siedziała Pani porucznik i dosiadł się do niej . Bez słowa zupełnie. Po prostu usiadł obok i wraz z nią czekał aż po raz kolejny słońce pokona mrok, ciemność i noc.
- Witaj fukutaichou - odrzekł spokojnie Washizashi i spojrzał na jej twarz.

Offline

 

#4 2014-12-25 19:33:34

 Amaya Ochiyo

http://i.imgur.com/ycfL5mz.png

IV

7864173
Call me!
Skąd: okolice Lublina
Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 1028
Punktów :   
Siła: 62; 86
Wytrzymałość: 53; 77
Szybkość: 67; 103
Wyszkolenie: 62; 98
Reiatsu: 24000; 36000

Re: Park wschodzącego słońca

Amaya musiała wiedzieć, że jest tu inny shinigami. Wyczuwa przecież reiatsu, nie chciała jednak zakłócać odpoczynku ani sobie, ani jemu. Sam zechciał się do niej przysiąść, cóż. Zawsze lepiej mieć jakieś towarzystwo. Na dodatek, to jej podopieczny, kojarzyła go z oddziału... mimo wszystko, w oddziale jest mnóstwo osób, więc niestety nie mogła pochwalić się znajomością jego imienia. Dobrze chociaż, że znała twarz. A mogła widzieć ją już dokładniej, bo z każdą chwilą robiło się coraz jaśniej. Lada moment zza horyzontu zaczną wyłaniać się pierwsze promienie słońca.
Nie odpowiedziała, skinęła tylko z uśmiechem głową na przywitanie, by nie zakłócać ciszy, którą chłopak stworzył, dosiadając się prawie bez słowa. No cóż, może jeszcze rozkręci się rozmowa. Ale nie w tym momencie. Ta chwila jest najważniejsza, przyszła tu po to, żeby wszystko dokładnie zobaczyć i zapamiętać.


http://i.imgur.com/qpfguKp.jpg

http://i.imgur.com/vA75Rf9.png

Offline

 

#5 2014-12-25 20:02:06

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Park wschodzącego słońca

Jou spokojnie czekał. Na co? Prede wszystkim na to jak słońce zacznie wychodzić zza nieboskłonu. Wtedy dopiero ich oczom zacznie się ukazywać faeria barw. Każde z kolorów oddzielnie. Jednak dopiero jako całość zaczęły tworzyć całość. Magię tego miejsca. Każdy z kolorów oddzielnie był piękny, jednak dopiero wtedy kiedy dochodziły kolejne wszystko zaczęło tworzyć jedną całość. Kiedy już doszło do takiego efektu Jou wstał z szacunku do tego miejsca. Po chwili uklęknął jak prawdziwy samuraj i ukłonił się jutrzence. To był jego codzienny rytuał w tymże miejscu. Dopiero po tym wszystkim usiadł z powrotem na ławce.
- Co Pani tu robi Fukutaichou? - zapytał spokojnie Jou swej przełożonej, która była nad nim.

Offline

 

#6 2014-12-25 20:25:52

 Amaya Ochiyo

http://i.imgur.com/ycfL5mz.png

IV

7864173
Call me!
Skąd: okolice Lublina
Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 1028
Punktów :   
Siła: 62; 86
Wytrzymałość: 53; 77
Szybkość: 67; 103
Wyszkolenie: 62; 98
Reiatsu: 24000; 36000

Re: Park wschodzącego słońca

Dziewczyna obserwowała wschód słońca z zapartym tchem, ale musiała wręcz na chwilę odwrócić od niego wzrok, żeby zerknąć na chłopaka, który kłaniał się słońcu. Rozbawiło ją to nieco, więc dalej przyglądała się już zjawisku z szerokim uśmiechem. Dziwny rytuał. Dla niej rytuałem było codziennie rano przywitanie się z bratem, czy to przez odwiedzenie go w jego pokoju, czy też przez rozmowę przez tą dziwną bransoletkę, dzięki której mogła namierzyć go zawsze i wszędzie. Tak, to bywało czasem dla niego niewygodne... ale cóż, od siostry się już nie uwolni.
-Ja? To samo co i ty, oglądam wschód słońca. - odpowiedziała, w pełni szczerze. No bo co to za pytanie, po co przychodzi się do parku wschodzącego słońca o poranku?


http://i.imgur.com/qpfguKp.jpg

http://i.imgur.com/vA75Rf9.png

Offline

 

#7 2014-12-26 20:50:58

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Park wschodzącego słońca

Zaśmiał się sam do siebie. Z tego wszystkiego co się ostatnio działo zapomniał jak to jest mieć chwilkę spokoju dosłownie. Tutaj ją odnajdywał.
- Jestem lekko zdziwiony Fukutaichou, nie widziałem Cię tu wcześniej, a jestem tu codziennie rano - Zaśmiał się ponownie. Troszkę go dziwiło zachowanie Pani Porucznik. Ale nic mu do tego. Tak oto siedzieli na ławce oni - Szeregowy, który nie wiedział czemu jest w Czwartej Dywizji oraz Ona - Porucznik Czwartej Dywizji.
- Skoro jesteśmy tu nieoficjalnie można powiedzieć, czy obrazisz się, jeśli zapytam Cię Fukutaichou, o rzecz, która mnie nurtuje od dłuższego czasu? - po ostatnich słowach wpatrywał się w nią przez dłuższą chwilę, patrzył na jej twarz i zastanawiał się na ile może sobie pozwolić w pytaniu, które miał zamiar zadać.

Offline

 

#8 2014-12-27 00:17:55

 Amaya Ochiyo

http://i.imgur.com/ycfL5mz.png

IV

7864173
Call me!
Skąd: okolice Lublina
Zarejestrowany: 2013-02-15
Posty: 1028
Punktów :   
Siła: 62; 86
Wytrzymałość: 53; 77
Szybkość: 67; 103
Wyszkolenie: 62; 98
Reiatsu: 24000; 36000

Re: Park wschodzącego słońca

-Tak się złożyło, że akurat dzisiaj jestem tu pierwszy raz. Na prawdę trudno mi wstać tak wcześnie... - uśmiechnęła się, jakby z lekkim poczuciem winy. A to poczucie winy spowodowane było świadomością własnego lenistwa. Tyle ciekawych rzeczy mogłaby zrobić i zobaczyć, gdyby nie jej wyjątkowe zamiłowanie do życia wygodnego. No ale cóż, ona i tak nie jest tą, która w konkursie na największy stopień lenistwa zajęłaby pierwsze miejsce. W sumie, patrząc na wszystkich członków Gotei, to pewnie nie byłaby nawet w pierwszej setce.
-Wal śmiało. - odpowiedziała z szerokim uśmiechem. Szczerze mówiąc, to nie zastanawiała się za bardzo nad tym, jakie chłopak może zadać jej pytanie. Może będzie żałowała, że się zgodziła? Nie w jej stylu byłoby jednak odmówić. To ona przecież jest w Seireitei znana z tego, że traktuje wszystkich najżyczliwiej jak tylko się da.


http://i.imgur.com/qpfguKp.jpg

http://i.imgur.com/vA75Rf9.png

Offline

 

#9 2014-12-27 09:35:25

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Park wschodzącego słońca

Uśmiechnął się lekko. Oparł plecami o ławkę, a łokcie położył na oparciu. Wszystko w tym momencie nie miało jakoś większego znaczenia. Przez chwilę delektował się widokiem. W końcu jednak zdecydował, że się zapyta o coś co go trapiło od czasu dłuższego.
- Wiesz doskonale, że nie pasuję do tego składu, czemu więc w nim jestem? - to go naprawdę trapiło. Nie pasował tam. Nie umiał leczyć, potrafił walczyć i to dobrze walczyć. W sumie to chyba najlepiej ze wszystkich szeregowych. Reszta jakoś nie była dla niego żadnym wyzwaniem.
- Nie oszukujmy się Fukutaichou, oboje wiemy doskonale, że nie tu moje miejsce.

Offline

 

#10 2015-03-01 20:51:20

 Hebi

http://i.imgur.com/ZdRvsEs.png

2772949
Zarejestrowany: 2013-07-11
Posty: 62
Punktów :   
Siła: 9
Wytrzymałość: 8
Szybkość: 15
Wyszkolenie: 15
Reiatsu: 4350

Re: Park wschodzącego słońca

Weszła do parku. Dużo się ostatnio działo. Musiała wyjechać... Nie była gotowa na bitwę, która się stoczyła. Jak na złość oczywiście to oni wyszli w niej na tych złych. Po mimo skąpych informacji nie podobało jej się. Uważała, że to wina shinigamich, iż nie umieli sobie poradzić z pustymi
- W końcu nie można wszystkiego zrobić samemu tak? Oni też powinni pracować a nie! Wysługiwać się nami
Nie była zadowolona... Miała nadzieję na odstresowanie się i uspokojenie myśli po powrocie do kraju. Stary dom pusty, nikogo znajomego w okolicy... czyżby została ostatnim żyjącym Quincy? Nie zdziwiłaby się. Jej rodzina ma tendencje do tego. Spacerowała więc od drzewa do drzewa rozmyślając nad tym co teraz z nią będzie. Z nią i jej dalszą edukacją. Usiadła w końcu na jakiejś ławce i spojrzała w niebo
- Chyba nie będzie padać co?
Zastanawiała się jakby sama do siebie. Tylko cichy syk sugerował postronnemu obserwatorowi żeby mieć się na baczności. Ta jednak zamknęła oczy, odchylając głowę do tyłu. Delektowała się tą ciszą

Ostatnio edytowany przez Hebi (2015-03-03 21:20:10)


http://images69.fotosik.pl/715/f3f95c90fd79deecmed.png

Offline

 

#11 2015-03-03 21:41:56

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Park wschodzącego słońca

Cisza jednak nie trwała długo. Tuż obok ławki , na której obecnie siedziała przemknął szybkim krokiem Shinigami. Odziany w typowe dla tejże rasy ubranie czyli czarne luźne kimono. Długie włosy podczas ruchy przysłaniały mu twarz. W dłoni dzierżył najprawdopodobniej swe Zanpakutou, które miało formę typowego no-dachi. Widać było, że gdzieś mu się spieszy. Przez ułamek sekundy dosłownie było to zagadką. Ułamek sekundy ponieważ już po chwili zanim pojawił się pusty, który najwidoczniej gonił mężczyznę.

http://www.gdunlimited.net/forums/uploads/1282495866/gallery_1_73_35189.png

Pusty był dość szybki i widać było po nim, że chwila moment i dogoni boga dusz. Oddalili się trochę od miejsca, w którym siedziała obecnie owa kobieta, jednak nie za daleko. Shinigami się zatrzymał i odwrócił do pustego. Przyjął pozycję obronną i czekał na swoją zdobycz.

Offline

 

#12 2015-03-03 21:59:13

 Hebi

http://i.imgur.com/ZdRvsEs.png

2772949
Zarejestrowany: 2013-07-11
Posty: 62
Punktów :   
Siła: 9
Wytrzymałość: 8
Szybkość: 15
Wyszkolenie: 15
Reiatsu: 4350

Re: Park wschodzącego słońca

Momentalnie otworzyła oczy Pięknie. Jeszcze tego mi brakowało. Shinigami i pusty... w sumie... Chyba mnie nie zauważyli... a jakby tak mu ofiarę sprzed nosa sprzątnąć? Pozycja idealna do strzału
Zastanawiała się, odgarniając z oczu niesforne kosmyki, które śmiały jej teraz zasłaniać całą akcję. Powoli przesunęła się za drzewo. Obrona zawsze jakaś jest. Wtedy odetchnęła głęboko i napięła łuk, który w tej chwili zalśnił jej w ręce. Jeden wdech i uniesienie łuku. Wycelowanie i wypuszczenie strzały. Cofnęła się wtedy nieco sprawdzając czy strzała sięgnęła celu. Miała nadzieję, że tak


http://images69.fotosik.pl/715/f3f95c90fd79deecmed.png

Offline

 

#13 2015-03-05 18:24:47

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Park wschodzącego słońca

Strzeła rzeczywiście sięgnęła celu. Mina Shinigami była dość...komiczna. Nie wiedział zbytnio co się stało więc zaczął się tylko energicznie rozglądać po okolicy wyszukując oznak czyjejś obecności. Niestety jego umiejętności wykrywania Reiatsu leżały i dogorywały zatem Jou nie potrafił dokłądnie zlokalizować swego "wybawcy z opresji". Na jego twarzy już po chwili zdziwienie zastąpił gniew.
- Wiesz ile mi zajęło ściągnięcie go tutaj? - zawołał poirytowanym głosem a następnie schował Zanpakutou do sayi na plecach. Kopnął jakiś kamień i tyle. Widać - wnerwiony. Coś tam nawet marudził pod nosem starając się w jakiś sposób zrozumieć jak ktoś mógł coś takiego uczynić.

Offline

 

#14 2015-03-05 22:02:43

 Hebi

http://i.imgur.com/ZdRvsEs.png

2772949
Zarejestrowany: 2013-07-11
Posty: 62
Punktów :   
Siła: 9
Wytrzymałość: 8
Szybkość: 15
Wyszkolenie: 15
Reiatsu: 4350

Re: Park wschodzącego słońca

Stała tak chwilę mając nadzieję, że jej nie zauważy. No bo po co ma się wtrącać w walkę? Ostatecznie, kiedy gryzło ją już sumienie, że tchórzy wyszła ku niemu. Miała na sobie białą, jak na Quincy, sukienkę przed kolano. Góra jej stroju była uszyta na wzór gorsetu z tyłu związywana a ramiona był okryte koronką. Spódnica opadała w dół lekko tylko marszczona. Przez ramię przewieszona dość duża lniana torba. Całość nadawała jej nieco dziewczęcy wygląd.
- Wydawałeś się waćpan pomocy potrzebować. Nie miej pretensji ku mnie. To tylko praca...
Wzruszyła ramionami patrząc na niego ukradkiem. Przyglądała mu się z bezpiecznej odległości. Zżerała ją ciekawość po co on też go tu ściągał zamiast załatwić od razu na miejscu. Tak przecież byłoby szybciej! No ale kto tam zrozumie Bogów Śmierci?


http://images69.fotosik.pl/715/f3f95c90fd79deecmed.png

Offline

 

#15 2015-03-08 21:46:33

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Park wschodzącego słońca

Jou z początku się zdziwił. Nie spodziewał się zastać tutaj quincy, a na pewno nie kobietę quincy. Wszystko to jakoś na raz go dopadło, że w pierwszej chwili nie wiedział co ma powiedzieć. W końcu jednakowoż rozum wziął górę nad tym co podpowiadały mu pozostałe zmysły i w polemikę z ową kobietą raczył wejść.
- Wybacz Pani, jednak polowałem na tego pustaka już jakiś czas i teraz starałem się go odciągnąć od innych żyjących istot. - Czy w jego głosie był wyrzut? Trochę na pewno tak. W końcu sprzątnęła mu ofiarę sprzed nosa. Ale czemu miał się w tym momencie denerwować? Jak na razie nie zamierzał. Na to przyjdzie czas.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.x-man.pun.pl www.bozogrobcy.pun.pl www.volturi.pun.pl www.cerberus.pun.pl www.rmp.pun.pl