Bleach Przebudzenie

Ogłoszenie

Najnowesze ogłoszenie dla wszystkich graczy TUTAJ.

#1 2015-01-01 16:32:37

Ceasar

http://i.imgur.com/GU4LXsq.png

Zarejestrowany: 2014-08-09
Posty: 446
Punktów :   
Siła: 33
Wytrzymałość: 42
Szybkość: 28
Wyszkolenie: 26
Reiatsu: 12.450

Chiyoda - park

Chiyoda to jedna z wielu dzielnic Tokio, która jednak pod pewnymi względami przewyższa pozostałe. To tutaj mieści się Pałac Cesarski, gmach Parlamentu, siedziba premiera, gmach Sądu Najwyższego, siedziby partii politycznych i liczne ministerstwa. Sprawia to, że jest dość często odwiedzanym przez turystów z całego świata miejscem. Liczne atrakcje odwiedzane są zarówno w ciągu dnia jak i w nocy, w zależności również od pory roku, po otaczającej wysepkę rzece ludzie poruszają się za pomocą wypożyczonych kajaków przepływając między kwitnącymi na różowo tak charakterystycznymi drzewami wiśni.
Porastające praktycznie całą okolicę drzewa w upalne dni zsyłają na ziemię przyjemny chłód zasłaniając ławeczki, na których zwykli przesiadywać mieszkańcy. Sam park jest uznawany za piękne i spokojne miejsce, w którym można posiedzieć i odpocząć, poczytać książkę, a nawet pod wieczór, kiedy latarnie rozświetlają zadbaną ścieżkę, nie jest niebezpieczne. Przez wzgląd na umiejscowienie dość ważnego skupiska budowli, patrole policji są dość często spotykane, chociaż jak mawiają niektórzy – nie mogą być wszędzie. Kilkukrotnie dochodziło tu do napadów, dlatego nocą park pustoszeje, a patrole skupiają się głównie na ochronie mienia.


http://i.imgur.com/52TTxe6.png
http://i.imgur.com/OZnKyib.png http://i.imgur.com/QxmHlnh.png

Offline

 

#2 2015-01-01 16:41:17

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Chiyoda - park

http://4.bp.blogspot.com/-5a-iSPgCfAc/UcvEOPEToHI/AAAAAAAAAIU/Ewvhhs7zKhY/s1600/Chidorigafuchi01.jpg



Minął już jakiś czas od zebrania w głównej sali. Jou w tym czasie miał trochę czasu na przemyślenia związane z tym co ma zamiar dalej robić. Przede wszystkim aby osiągnąć swój cel musiał się odpowiednio wyszkolić. Z racji poczucia braku związania z IV Dywizją postanowił działać na własną rękę. W jakiś sposób udało mu się zostawić notatkę dla Shimoune, że będzie w Parku w dzielnicy Chiyoda. Kiedy tam przybył nie mógł nadziwić się własnym oczom, że takie piękne miejsca istnieją na Ziemi. Do tej pory uważał, że to Seireitei jest najpiękniejszym miejscem. Jednak tutaj musiał przyznać się do błędu. Ten park po prostu zapierał dech w piersiach. Dosłownie i w przenośni rzecz jasna. Jou obserwował z zaciekawieniem jak tu się toczy życie niczego nie świadomych ludzi. Gdyby oni mieli tylko pojęcie o tym co się dzieje tuż obok nich, zapewne to miejsce nie wyglądałoby tak kolorowo jak właśnie w tej chwili. Znudziło mu się stanie i czekanie aż łaskawie ta Herod - Baba jakimś dziwnym trafem dojdzie tutaj. Usiadł sobie pod drzewem, tuż przy brzegu rzeki i obserwował życie ludzi. Co o dziwo zaczęło go fascynować.

Offline

 

#3 2015-01-01 16:47:52

 Kureiji Shimoune

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

II

15

Zarejestrowany: 2014-12-09
Posty: 129
Punktów :   
Siła: 27 <42>
Wytrzymałość: 20 <35>
Szybkość: 32 <52>
Wyszkolenie: 25 <25>
Reiatsu: 10000 <15000>

Re: Chiyoda - park

Zostawiona dla niej notatka nie zaskoczyła jej w ogóle. Ba, spodziewała jej się właściwie na dniach, może dzień lub dwa wcześniej, ale nie narzekała. Czytając karteczkę aż zaświeciły jej się oczy na samą myśl o nieco bardziej wymagającym treningu, niż zwykłym napieprzaniu powietrza na zmianę jedną, to drugą ręką. Dlatego nie musiał czekać na nią wcale długo, pojawiła się na skraju ścieżki ledwie parę minut po nim, a w złotych oczach doskonale widać było zachwyt. Najwidoczniej ta Herod-Baba lubiła takie miejsca, a kwitnące wokół wiśnie wprawiały ją w dobry, nieco nostalgiczny nastrój. Kiedy podeszła bliżej stając właściwie obok niego, spoglądając na rzekę i toczące się tu życie, była o wiele spokojniejsza, jakby łagodny krajobraz wpływał bezpośrednio na jej dziką naturę. Jej wyraz twarzy był o wiele łagodniejszy, a słowa, które padły z jej ust przez chwilę zakrawały na zupełnie inną osobę.
- Pięknie tu.

Offline

 

#4 2015-01-01 17:01:47

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Chiyoda - park

Prawdę powiedziawszy to Jou nie spodziewał się jej tak szybko. Zaskoczyła go w tym momencie. Ale w sumie to bardzo dobrze. Im szybciej zaczną tym szybciej skończą. A o to właśnie mu chodziło. Prawdę powiedziawszy to miał nadzieję, że oboje się nauczą czegoś od siebie. Jou wstał i ukłonił się Shimoune z wyrazami szacunku. W tym momencie miał zamiar dawać z siebie wszystko. No może nie od razu na dzień dobry. Westchnął i uśmiechnął się do niej. Rozejrzał po okolicy i musiał potwierdzić jej słowa.
- Masz rację Shi, tu jest naprawdę pięknie. Dobrze, że Ci ludzie żyją w nieświadomości tego co dzieje w około nich. - czyżby mogła wyczuć swego rodzaju zadowolenie z tego jak żyją ci ludzie?
Szybko jednak otrząsnął się z tego wszystkiego. Za pomocą Hohou odskoczył od niej i wyjął swe No-Dachi. Wyciągnął przed siebie kierując czubek ostrza w jej stronę.
- Może zaczniemy? - zapytał a na jego twarzy pojawił się dziki uśmiech. W żyłach zaczęła buzować adrenalina a każda komórka jego ciała już cieszyła się z tego, że będzie to jedna z lepszych walk jego życia.

Offline

 

#5 2015-01-01 17:09:15

 Kureiji Shimoune

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

II

15

Zarejestrowany: 2014-12-09
Posty: 129
Punktów :   
Siła: 27 <42>
Wytrzymałość: 20 <35>
Szybkość: 32 <52>
Wyszkolenie: 25 <25>
Reiatsu: 10000 <15000>

Re: Chiyoda - park

Skinęła tylko głową na potwierdzenie jego słów. Czasem zastanawiała się nad tym, jak by wyglądało jej życie, gdyby była człowiekiem. Obserwując radośnie biegające dookoła dzieci zastanawiała się, czy mając świadomość taką, jaką miała w tej chwili, potrafiłaby się jeszcze tak śmiać? Beztrosko, nie mając na głowie tyle, ile miała w danej chwili. Wciąż była młodą Shinigami, doświadczenie nabywało się przez całe życie, więc i takie spotkanie jak teraz powinno sprawić, że stanie się silniejsza. To dążenie do siły, czasami zastanawiała się nad tym, skąd się tak właściwie brało. Podświadomie chyba nie chciała popełnić tego samego błędu, co jej brat, chociaż...to nie był błąd, dzięki niemu właśnie przecież żyła. Pokręciła głową nieznacznie odtrącając zbyteczne myśli na bok, sięgnęła dłońmi ku rękojeściom obu katan wyciągając je jednym, sprawnym ruchem z sayi.
- Zaczynaj - oddała mu pole. Znacznie łatwiej było się bronić i później zaatakować, chociaż jeśli Jou postanowi oddać jej pierwszeństwo, nie zamierzała czekać do usranej śmierci. Czekała na jego reakcję, jedno ostrze ustawione było mniej więcej pionowo w pozycji obronnej, drugie nieco z boku, by w razie czego móc złączyć obydwa ostrza w krzyżowym bloku, lub wykonać odepchnięcie ataku lewą dłonią i zaatakować prawą w jednej chwili.

Offline

 

#6 2015-01-01 17:24:53

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Chiyoda - park

Jou nie miał zamiaru oddawać jej pola. Jak na razie zamierzał walczyć na jakieś 10% swoich możliwości. Nie więcej. Wiedział doskonale, że jeśli od razu pójdzie na całość to ta walka dla niego się źle skończy. A nie zamierzał kończyć po pięciu minutach zabawy. Co to to nie. Ta walka ma dać mu przede wszystkim bardzo dużo frajdy i zabawy. Ma go czegoś nauczyć. Ruszył więc na nią, ale wiedział, że może się spodziewać bloku i kontry. Musiał zatem zwiększyć swoją prędkość na tyle by móc uderzyć, ale od razu zrobić unik i odskoczyć w przypadku jakiejś riposty z jej strony. Poza tym, jeśli nawet by odpowiedziała na jego cios, mógł zawsze za pomocą Hakudy jakoś się dodatkowo obronić. Dawało mu to jakąś tam przewagę zawsze.

Offline

 

#7 2015-01-01 17:31:40

 Kureiji Shimoune

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

II

15

Zarejestrowany: 2014-12-09
Posty: 129
Punktów :   
Siła: 27 <42>
Wytrzymałość: 20 <35>
Szybkość: 32 <52>
Wyszkolenie: 25 <25>
Reiatsu: 10000 <15000>

Re: Chiyoda - park

Właściwie do ostatniego momentu trwała w jednym miejscu obserwując jego atak, starając się przewidzieć jego kolejny ruch. Widziała, że chce za pomocą szybkości wykonać wpierw uderzenie, że gotuje się do uniku, ale Shi nie zamierzała nawet dać mu go wykonać. Wymierzony w jej kierunku atak starała się złapać w krzyżowy blok, który szykowała już na samym początku. Zaparła się nogami o podłoże najmocniej jak się dało chcąc go zatrzymać w miejscu, dopiero potem ostrzem, które bezpośrednio nie blokowało jego no-dachi zamierzała wykonać zwykłe, proste cięcie od boku. Co więcej, nie chciała dać mu uciec, dlatego, jeśli próbował uciekać, zamierzała pobiec za nim i korzystając ze swej szybkości zaatakować w taki sposób, by jednym ostrzem odbić jego ostrze w bok, a drugim wykonać pchnięcie.

Offline

 

#8 2015-01-01 17:54:11

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Chiyoda - park

Dokładnie takiego działania z jej strony się spodziewał. Wiedział też doskonale jaki ma styl walki. Uczył się go wtedy kiedy to razem walczyli z pustymi. Nawet jeśli zamierzała swą prawą dłonią wykonać zamach na jego bok musiał coś zrobić. Niestety nie za pomocą swego Zanpakutou ale za pomocą czystej siły fizycznej oraz umiejętności zdobytych za pomocą treningów Hakudy. Może i jego kontratak nie był zbyt najlepszy dla niej - ale taki właśnie miał być, wykonany jakby od nie chcenia - to właśnie zamierzał za pomocą gołej dłoni zablokować jej cios. Dla niego każda umiejętność jaka dawała mu przewagę nad przeciwnikiem warta była wykorzystania. W tym momencie było to jednak dość ciężkie ponieważ cios dłonią musiał zostać wykonany perfekcyjnie aby Jou nie odniósł żadnych obrażeń. Ale nie na tyle perfekcyjny z wyglądu by nabrała pewności siebie. Miało to wyglądać na blok od nie chcenia. Jak coś, co więcej się nie powtórzy. Jego wzrok stał się bardziej zimny, a mimika twarzy nie pokazała po sobie nic. Była świetną przeciwniczką. Po tym ciosie miał zamiar znaleźć się tuż obok niej i za pomocą jednej ręki wykonać na pozór niedbałe cięcie od góry, tak aby poczuła się zagrożona, ale nadal traktowała to wszystko jako dziecinną igraszkę. Pomimo, że tak naprawdę tak nie było. Jou doskonale widział różnicę w poziomie ich umiejętności. Dlatego też stopniowo chciał zacząć zwiększać tempo swoich możliwości nie dając nic po sobie poznać. Nie miał najmniejszego zamiaru dać jej poczucia tego, że jest od niego lepsza.

Offline

 

#9 2015-01-01 18:02:10

 Kureiji Shimoune

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

II

15

Zarejestrowany: 2014-12-09
Posty: 129
Punktów :   
Siła: 27 <42>
Wytrzymałość: 20 <35>
Szybkość: 32 <52>
Wyszkolenie: 25 <25>
Reiatsu: 10000 <15000>

Re: Chiyoda - park

Czarnowłosa nie zauważyła w jego zachowaniu czegoś dziwnego, dlatego, nawet jeśli nie dawał z siebie wszystkiego, nie zamierzała nawet na chwilę odpuścić. Bawiła się, doskonale się bawiła, ale różnica między nimi polegała głównie na tym, że Shi zawsze walczyła na poważnie, nawet teraz. Dlatego kiedy jego dłoń wystrzeliła w jej kierunku blokując prawą dłoń, uśmiechnęła się pod nosem. No tak, mogła się tego spodziewać przecież. Sam fakt, że walczyła za pomocą dwóch broni nie znaczył, że jej przeciwnik będzie ograniczony tylko i wyłącznie do jednej dłoni. Dlatego właśnie się uśmiechała, bo wiedziała, że nie będzie z nim tak łatwo, co sprawiało, że jej chęć walki rosła z każdą chwilą.
O dziwo, nie broniła się przed blokiem, a pozwoliła jedynie, by jej prawa dłoń została odsunięta od głównego celu. Mało tego, kolejny jego ruch wyglądał tak, jakby spełnił swoje założenie, czyli miał w niej wywołać poczucie zagrożenia, którego tak właściwie tam nie było. Shi mimo wszystko zamiast uniknąć ataku, wystawiła po prostu lewy bark napierając z całą dostępną jej siłą na Jou chcąc go odepchnąć dalej. Miało to zaburzyć jego równowagę, uniemożliwić atak i dać jej sposobność do wyprowadzenia własnego ciosu prawą dłonią. Atak miał nadejść z ukosa od góry tnąc w dół w taki sposób, by w najgorszym przypadku, nawet, jeśli zablokuje, ostrze wiedzione szybkością i siłą ciosu zatrzymało się na barku Shinigami.

Offline

 

#10 2015-01-01 18:12:36

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Chiyoda - park

"Jeszcze nie teraz" - pomyślał Jou i starał się jak mógł wykorzystać wszelkie umiejętności Hakudy jakie posiadał. Nawet nie  chodziło w tym momencie o sparowanie jej ataku ale o unik. Musiał szybko odskoczyć. A miało to wyglądać tak , że odskakuje za pomocą jakiegoś tam salta czy przewrotu w tył. Odepchnięcie się dłonią od gruntu by złapać równowagę i chwila oddechu. Już teraz wiedział, że jeśli on walczy na jakieś 10%, to ona wykorzystuje raptem 5% swoich umiejętności. Różnica w sile zaczęła go lekko dobijać. Musiał szybko zacząć myśleć. Pierwsze co musi zrobić to pozbawić jej jednego miecza. Te dwie katany były stanowczo zbyt dużym zagrożeniem jak dla niego. Poza tym, jej umiejętności Zanjutsu były o wiele lepsze od jego. Aż trudno uwierzyć jak bardzo ona się rozwinęła od walki z Pustymi. Tym razem on stał nieruchomo starając się wyłapać w jej atakach coś co pozwoli mu na przewidzenie jej kolejnych ruchów. W tym momencie rozgrywali bardzo niewyrównany pojedynek szachów.
- Nie stać cię na więcej? - zapytał i uśmiechnął się szeroko - Takie coś jest dobre w akademii ale nie tutaj. - prychnął jakby dla niego ta walka nie była niczym innym tylko dziecinną zabawą. Pomimo, że tak rzecz jasna nie było. Mało tego , Shimoune zaczęła go w chory sposób podniecać. Tylko raz w życiu czuł się tak jak teraz. Ale ta historia miała zostać dopiero opowiedziana.

Offline

 

#11 2015-01-01 18:21:46

 Kureiji Shimoune

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

II

15

Zarejestrowany: 2014-12-09
Posty: 129
Punktów :   
Siła: 27 <42>
Wytrzymałość: 20 <35>
Szybkość: 32 <52>
Wyszkolenie: 25 <25>
Reiatsu: 10000 <15000>

Re: Chiyoda - park

Zmrużyła ślepia, kiedy od niej odskoczył, bo zamiast natrafić na ciało barkiem, uderzyła powietrze. Nie podobało jej się to, ale nie znaczyło to wcale, że dała za wygraną. Shi dopiero się rozkręcała, złote oczy z uwagą podążały za przeciwnikiem już w chwili uniku łapiąc go na cel.
- Pieprzysz głupoty - warknęła coraz bardziej rozeźlona, a im bardziej była zła, tym więcej siły wkładała w każdy atak. Była całkowicie na nim skoncentrowana, każdy kolejny atak miał być szybszy i silniejszy, nie kryła swych emocji, nie kryła swych intencji, walczyła na poważnie z każdą kolejną chwilą podkręcając tempo.
Właściwie w momencie jego odskoku ruszyła za nim chcąc znaleźć się jak najbliżej przeciwnika. Obniżyła w tej chwili środek ciężkości opierając się na prawej stopie, lewe ostrze pomknęło od boku, więc musiał je zblokować, żeby nie oberwać w ramię, prawa dłoń natomiast wystrzeliła w kierunku jego gardła, jakby chciała je przebić na wylot.

Ostatnio edytowany przez Kureiji Shimoune (2015-01-01 18:22:17)

Offline

 

#12 2015-01-01 19:00:31

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Chiyoda - park

Ten atak niestety zaskoczył go tak bardzo, że nie byłby w stanie zareagować odpowiednio. Była o wiele szybsza od niego. Niestety to się przekładało na czas reakcji Jou. Mógł udawać ile chciał, że walka jest wyrównana, jednak jego unik pochłonął go za bardzo. Popełnił błąd i teraz przyjdzie mu za to zapłacić.
"szkoda" - pomyślał szykowała się naprawdę fajna potyczka, ale jak widać przeliczył swe możliwości zbytnio i teraz ani Hakuda ani Hohou nie byłyby w stanie mu pomóc. Nie przemyślał tego wszystkiego do końca najwidoczniej. i Teraz za to zapłaci. Coś go jednak tchnęło by starać się uniknąć jej ciosów za pomocą niezdarnego odskoku w tył. Przez ułamek sekundy Shimoune mogła dostrzec w jego oczach czysty strach.

Ostatnio edytowany przez Washizashi Jou (2015-01-03 08:25:02)

Offline

 

#13 2015-01-03 16:02:35

Ceasar

http://i.imgur.com/GU4LXsq.png

Zarejestrowany: 2014-08-09
Posty: 446
Punktów :   
Siła: 33
Wytrzymałość: 42
Szybkość: 28
Wyszkolenie: 26
Reiatsu: 12.450

Re: Chiyoda - park

//W międzyczasie, Shimoune, wyślij mi na priv opis swojego wewnętrznego świata, wygląd i charakter twojego zanpaktou w formie ludzkiej oraz wygląd twoich broni w shikai. Od Jou już dostałem.

Walka pomiędzy tą dwójką nie mogła być wyrównana. Koniec końców, Shimoune była o wiele szybsza, toteż szanse Washizashiego były zbyt małe, żeby w ogóle mieć nadzieje na zwycięstwo. Szczególnie w takiej sytuacji... Może gdyby się postarał, wtedy by był w stanie walczyć dłużej, albo nawet wygrać. Miał na to w końcu szanse.
Dzięki odskokowi, Jou uniknął przebicia gardła mieczem. Mimo to, druga z broni Shimoune trafiła go w ramię. Zostawiło mu tam ładną ranę, co utrudniało walkę tą ręką. Prawą, w tym wypadku. Niestety, coś im przerwało dalszą walkę. Był to ryk Hollowa. Poczuli oni też nagły napływ mas reiatsu. Dużej ilości reiatsu. To nie zwiastowało niczego dobrego. Chyba byli zmuszeni zaprzestać dalszej walki.


http://i.imgur.com/52TTxe6.png
http://i.imgur.com/OZnKyib.png http://i.imgur.com/QxmHlnh.png

Offline

 

#14 2015-01-03 20:26:08

 Kureiji Shimoune

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

II

15

Zarejestrowany: 2014-12-09
Posty: 129
Punktów :   
Siła: 27 <42>
Wytrzymałość: 20 <35>
Szybkość: 32 <52>
Wyszkolenie: 25 <25>
Reiatsu: 10000 <15000>

Re: Chiyoda - park

Kiedy uniknął ataku odskakując w tył, sądziła, że całkowicie uda mu się uniknąć ran. W jej spojrzeniu pojawiło się zdumienie, kiedy zobaczyła pojawiającą się na jego ramieniu ranę momentalnie zwalniając tempa i zatrzymując się w miejscu. Akurat w momencie, w którym do jej uszu dobiegł ryk Hollowa. Odruchowo spojrzała w tamtym kierunku z wyrazem zrezygnowania na twarzy, bo ostatnio za każdym razem co walkę zaczynali, pojawiał się jakiś Pusty w okolicy. Mało tego, poczuła dość sporą ilość reiatsu, co momentalnie wywołało w niej uczucie niepokoju, serce zaczęło bić szybciej, a spojrzenie złotych oczu powędrowało do Jou.
- Możesz walczyć? - w jej słowach nie były zawarte przeprosiny, ale doskonale słyszał to w jej głosie. Walczyła na poważnie, była pewna, że uda mu się uniknąć tego ataku, a teraz...? Ponownie spojrzała w kierunku, z którego dobiegł ryk szykując się do walki. Być może będzie zmuszona dać z siebie dwa razy więcej niż zwykle, Jou był ranny z jej powodu, dlatego to tym razem ona musiała mu pomóc, nie na odwrót. Być może w ten sposób spłaci zaciągnięty u niego wcześniej dług?

Offline

 

#15 2015-01-03 20:44:44

 Washizashi Jou

http://i.imgur.com/CjPm6LL.png

IV

16

681334
Zarejestrowany: 2014-12-08
Posty: 170
Punktów :   
Siła: 19 ( 26 )
Wytrzymałość: 18 ( 25 )
Szybkość: 20 ( 37 )
Wyszkolenie: 15 ( 18 )
Reiatsu: 6800 ( 10200 )

Re: Chiyoda - park

Być może i jakby się postarał to jakimś cudem by wygrał ową potyczkę. Jednak na pewno nie z Nią. Widział różnicę między ich umiejętnościami. Ta różnica była tak wielka, że z trudem dotrzymywał jej kroku. Widział to doskonale. Zastanawiał się w ogóle co mu strzeliło do łba. Prawie zginął, bał się śmierci, ale po raz pierwszy od czasów niepamiętnych to okazał. Wszystko naraz sprawiło, że dopiero po chwili zdał sobie sprawę z rany, którą odniósł. Spojrzał na ramię i nawet nie zdziwił się temu co zobaczył. Przełożył no-dachi do drugiej dłoni. Niestety nie była to ręka, którą dobrze władał mieczem. Już miał się szykować do kontry kiedy poczuł masywne reiatsu. Pomimo, że nie posiadał zdolności wyczuwania Reiatsu, czuł ogrom tej energii duchowej. Mimowolnie każda jego część ciała zaczęła drżeć. To reiatsu było....silne. Dopiero pytanie Shimoune przywróciły go rzeczywistości.
- Tak, nic mi nie jest - odpowiedział machinalnie dosłownie. Nie potrzebował by ona nad nim się litowała czy też rozczulała. Jego spojrzenie momentalnie dosłownie stało się na pewien sposób ostre i złowrogie. Wiedział też doskonale, że potyczka z tamtym czymś skończy się w jeden sposób dla niego.
- Nawet jeśli zginiemy, przynajmniej damy z siebie wszystko - szepnął do kogoś, kto najwidoczniej w jego mniemaniu stał tuż za Shimoune. Uśmiechnął się nawet do tego kogoś. Nie wiele myśląc ruszył w kierunku owego Reiatsu.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.harrypotterpbf.pun.pl www.bolly.pun.pl www.polacypisces.pun.pl www.scooter-przemkow-team.pun.pl www.cs-zjednoczeni.pun.pl